Aniołek, żywczyk i poprzeczniak, dzieci według Tracy Hogg

Dowiedz się, kim według Tracy Hogg jest twoje dziecko i jak do niego „podejść”

tracy hogg

Czytając niektóre poradniki dla młodych mam możesz odnieść wrażenie, że treść porad jest dobra, ale… zupełnie nietrafiona pod kątem charakteru twojego dziecka. Brakuje uwzględnienia faktu, że dzieci są różne, prawda? Naprzeciwko takim potrzebom wyszła Tracy Hogg w swojej książce „Język niemowląt”.

Książka bardzo szybko stała się bestsellerem, a autorkę okrzyknięto „zaklinaczką dzieci”. Za tym niewątpliwym sukcesem stał między innymi sprytny podział dzieci według charakterów i dopasowanie metod wychowawczych do różnych typów smyków. Dowiedz się, kim według Tracy Hogg jest twoje dziecko i jak do niego „podejść”, aby wychowanie w końcu stało się zwyczajnie… łatwiejsze.

Średniaczek na początek

Mamy średniaczków właściwie nie potrzebują podziału, który wprowadziła Tracy Hogg – w większości przypadków i inne poradniki świetnie się przydadzą. Jest to bowiem dziecko, które po prostu można określić jako dość „typowe” – co bynajmniej nie jest żadną obelgą. Malec rozwija się wręcz książkowo, a najprostsze sposoby uspokojenia świetnie na niego skutkują.

Średniaczki dość rzadko płaczą – a właściwie głównie wtedy, gdy mają naprawdę „poważny” powód. Nie oznacza to jednak, że wówczas natychmiast wchodzą na „głośne obroty”. Najpierw dadzą znać marudzeniem, że coś jest nie tak.

  • Ważne wskazówki

Aby życie ze średniaczkiem było dość łatwe, należy dać mu przede wszystkim uporządkowany rytm dnia. Zagwarantuje to nam spokojne zasypianie i beztroski uśmiech dziecka. Warto też uważać na to, aby nie wymagać od malca zbyt wiele i okazywać mu czasem nieco cierpliwości – on też ma prawo do gorszego dnia.

Aniołek, czyli spełnienie marzeń o rodzicielstwie

Jeśli w poniższym opisie rozpoznasz swoje dziecko, to uwierz – wielu rodziców ci zwyczajnie zazdrości! I jest czego, bo aniołek to dziecko, które jest po prostu szalenie łatwe „w obsłudze”. Niemal od początku swojego życia przesypia całe noce, a gdy się obudzi – nie uderza w płacz, ale leży sobie cichutko lub gaworzy. Nie reaguje lękiem na nowe sytuacje i przejawia wielką odporność na różne niedogodności. Dziecko o tym charakterze z całą pewnością nie rozpłacze się z powodu takiego drobiazgu, jak kupka w pampersie czy wyżynający się ząbek.

  • Ważne wskazówki

Nie zapominajmy, że nawet spokojnego Aniołka może wyprowadzić z równowagi zdecydowany nadmiar wrażeń. I on potrzebuje regulacji pór dnia - choćby dla zdrowego rozwoju. Warto też uważać na swoje przyzwyczajenie – tak grzeczne i spokojne dziecko może irytować, gdy jednak pewnego dnia zacznie zachowywać się inaczej. A przecież ma do tego pełne prawo.

Poprzeczniak – trudne zadanie wychowawcze

„Ale przecież jeszcze wczoraj to działało!” – tak zdają się mówić zrozpaczone miny mam małych poprzeczniaków, gdy okazuje się, że pozornie skuteczna metoda na dziecko przestaje działać po jednym dniu. Bo poprzeczniaki tak po prostu mają – są zupełnie nieprzewidywalne.

Dzieci z tej grupy często „podejrzewane” są o robienie mamom na złość, co oczywiście jest nieprawdą. One po prostu cechują się bardzo niską tolerancją na przewijanie, karmienie czy kąpiele – można więc odnieść wrażenie, że są to smyki wściekłe na calutki świat.

Wychowanie poprzeczniaka nie jest proste – wiele razy będziesz padała wyczerpana na fotel z myślą: „Boję się ruszyć, bo na pewno się obudzi”. Na pewno też na każdym kroku dane ci będzie usłyszeć całe mnóstwo dobrych rad, o których będziesz wiedziała, że nie działają.

  • Ważne wskazówki

Szukajcie, a znajdziecie – i na poprzeczniaka jest metoda! Nie daj się zbić z tropu komentarzami innych i rób to, co dyktuje ci matczyna intuicja – w końcu znajdziecie sposób na uspokojenie albo zorientujesz się, czego twoje dziecko nie lubi w wybitny sposób.

Mamy poprzeczniaków są narażone na większe zmęczenie i frustrację. Dlatego w szczególny sposób zadbaj o to, aby znaleźć czas tylko dla siebie – to doda ci energii, sił oraz niezbędnych porcji dużej cierpliwości.

Z wrażliwcem za pan brat

Odróżnienie wrażliwca od poprzeczniaka może być z początku trudne dla świeżo upieczonych rodziców – reakcja w postaci płaczu pojawia się bardzo często w obu przypadkach i nie wiadomo właściwie, z jakiego powodu dziecko jest nieszczęśliwe.

Warto jednak zauważyć, że wrażliwiec, w odróżnieniu do poprzeczniaka, cierpi z powodu zbyt dużej ilości bodźców. Często wystarczy przygasić światło, przytulić go i wyszeptać kilka słów, aby maluch się uspokoił – co nie działa na poprzeczniaka. Wrażliwce uwielbiają bliskość mamy, bo wtedy czują się pewniej i spokojniej. Nie cierpią natomiast nowych bodźców – dlatego odwiedzający cię znajomi mogą wyjść z waszego domu z małym bólem głowy i pełnym współczuciem dla was jako rodziców.

  • Ważne wskazówki

O ile dla każdej z grup dzieci uregulowany rytm dnia ma duże znaczenie, to dla małego wrażliwca jest to absolutna świętość i jedyny sposób na względny spokój. Wystarczy małe „obsunięcie” planu dnia, aby taki malec dał popalić swoim rodzicom, więc dla swojego dobra traktuj te wymagania poważnie. Pamiętaj o szczegóły – zawsze zapalona lampka, zawsze ta sama piosenka na dobranoc. To uspokaja twoje maleństwo.

Żywe srebro, czyli oto żywczyk

Matki Aniołków, którym w następnej kolejności rodzi się Żywczyk, mogą przeżyć prawdziwy szok. Przewożenie w gondoli? Nic z tego, on chce wszystko widzieć! Grzeczne czekanie w foteliku samochodowym? Bez żartów, to jest nudne! Można już domyślić się zatem, czy mały żywczyk grzecznie poczeka w łóżeczku, aż mama choćby skorzysta z toalety.

Żywczyki to dzieci szalenie ciekawskie i żądne wiedzy o świecie. „Nie mają czasu” na jakieś przewijania i ubierania, stąd reagują na te czynności próbami ucieczki i złością. Są szalenie sprawne manualne, szybko zaczynają chodzić, a wcześniej przemieszczać się „jakkolwiek”, aby zdobyć cel. Jeśli raz odkryją butelkę, szybko porzucą pierś mamy – im nie chodzi o bliskość, tylko o to, by jak najszybciej mogły wrócić do poznawania świata.

  • Ważne wskazówki

Mamy żywczyków powinny w pakiecie otrzymywać drugą parę oczu – bo te maluchy wymagają ciągłego pilnowania. Pamiętaj, by dość szybko opuścić poziom łóżeczka, zabezpieczać schody, kontakty i… właściwie wszystko inne. Bo to, czego może wystraszyć się aniołek albo średniaczek, dla żywczyka będzie kolejnym obiektem do zbadania. I już teraz przygotuj się na to, że gdy twoja pociecha zacznie mówić, będziesz musiała odpowiadać na triliardy pytań… 

Autor
Karolina Wojtaś
fot.
Fotolia