Jak budować dobre relacje między rodzeństwem

Myślałaś o tym, jak sprawić, by relacje między rodzeństwem były dobre, by dzieci były dobrymi kompanami. To da się zrobić – najwięcej zależy tu od was, rodziców. Musicie tylko wiedzieć, jak podejść do tematu i czego zdecydowanie unikać.

jak budować relacje między rodzeństwem

Jesteś w ciąży po raz drugi albo właśnie ponownie zostałaś mamą. W związku z tym zapewne już niejeden raz myślałaś o tym, jak sprawić, by relacje między rodzeństwem były dobre, by dzieci były sobie najpierw dobrymi kompanami, a później, w dorosłym życiu – prawdziwymi przyjaciółmi. To da się zrobić – najwięcej zależy tu od was, rodziców. Musicie tylko wiedzieć, jak podejść do tematu i czego zdecydowanie unikać.

Nie: „będziemy mieli z tatą jeszcze jedno dziecko”, ale: „będziesz miał siostrę lub brata” – czyli przygotowanie w okresie ciąży

Przygotowanie do powstania dobrej relacji między dziećmi rozpoczyna się już w okresie ciąży. Chociaż starszak nie ma możliwości realnego przyjrzenia się maluszkowi, to ty, swoimi słowami, możesz rozbudzić w nim radość oraz pierwsze, opiekuńcze instynkty.

  • pozytywnie nastawiaj dziecko do pojawienia się rodzeństwa

Nie jest tajemnicą, że znacznie lepiej działają wzmocnienia pozytywne, niż negatywne – nie tylko na dzieci, ale też na nas samych (czy nie lepiej pracuje ci się po tym, jak ktoś zachwali po stokroć twoje dotychczasowe wysiłki?).

O mającym się pojawić dziecku mów w superlatywach, ale w kontekście starszego brzdąca. Przykład: „Czuję, że będziesz naprawdę super bratem, wiesz?” (dziecko tu pyta zwykle: „Skąd wiesz?”, na co odpowiadamy: „Bo cię znam, jesteś mądry, dobry, zabawny – twoja siostra od razu cię polubi”). Może nam się wydawać śmieszne to, że dziecko ma obawy pt. „czy dzidzia mnie polubi”, ale ono nie wie tyle, co my. Dla niego to po prostu jakiś nowy człowiek.

  • angażuj dziecko w przeżywanie ciąży

To nie twoja koleżanka, siostra czy teściowa powinna pierwsza zobaczyć zdjęcie z USG 3D. Ten przywilej należy się twojemu starszemu dziecku i mężowi! Kiedy wrócisz od lekarza, pokazuj malcowi fotografie, objaśniaj, co i gdzie się na nich znajduje, śmiejcie się wspólnie z waszych skojarzeń.

Staraj się też, aby dziecko chociaż kilka razy mogło poobserwować ruchy malca w brzuchu. Powiedz wtedy coś w stylu: „On chyba słyszał twój głos i chce cię zobaczyć, pewnie też nie może się doczekać, aż go przytulisz”. Nie zrzucaj całego budowania więzi na „po porodzie”. Buduj ją takimi słowami już teraz!

  • przygotuj dziecko na trudne początki

Jednym z błędów, jakie popełniają rodzice, jest przygotowywanie starszaka na „super zabawę z dzidziusiem”. Tym samym sprawiamy, że gdy malec w końcu przychodzi na świat, starszak jest rozczarowany – gdzie zabawa, gdzie śmiechy? A rozczarowanie równa się niechęć do rodzeństwa.

Koniecznie przygotuj dziecko na to, że z początku nie jest łatwo i nie będzie mowy o szaleństwach. Jeśli tylko macie taką możliwość, zabierz smyka na odwiedziny u nowonarodzonego kuzyna czy kuzynki. Łatwiej będzie mu zrozumieć, o co chodzi. Nie zapomnij jednak także nadmienić, że na swoje pierwsze urodziny to samo dziecko będzie już biegało i się śmiało!

Jak budować więź pomiędzy rodzeństwem po narodzinach?

Oto i jest – mały, nieświadomy, płaczący i wiecznie głodny nowy członek waszej rodziny. Jak zacząć budować dobre relacje między nim, a starszakiem? Istota tkwi oczywiście w naszym zachowaniu wobec starszego dziecka – z młodszym raczej zbyt wiele nie wymyślimy ;-).

  • urządzaj wycieczki do przeszłości

Twojemu starszakowi trudno będzie uwierzyć, że kiedyś był malutki, że też poświęcałaś mu lub jej dużo czasu. Może być też zazdrosny o przejawy czułości okazywane maluszkowi. Co więc robić? To proste - wyciągnąć album!

Pokaż dziecku fotografie z okresu, gdy było malutkie, znajdź na komputerze film z tego okresu. Rozczulaj się nad nimi, opowiadaj ciekawe anegdoty. Mów: „zobacz, też miałeś takiego śmiesznego zeza, jak ma teraz Michalinka!” – wskazuj na podobieństwa. Przypominaj o zabawnych słówkach, np. „A wiesz, jak śmiesznie mówiłeś na tatusia? Tatuć! Wołałeś: Tatuć, oć!” Dzieci uwielbiają (!) słuchać o sobie w taki sposób. Najważniejsze jest jednak to, że czują wspólnotę z maluszkiem i zazdrość mija. A mniej zazdrości to lepsze nastawienie do brata lub siostry.

  • chwal, chwal, chwal

Oczywiste jest, że powodów może nie być dużo – z początku trudno być naprawdę dobrym opiekunem noworodka (zwłaszcza, gdy ma się trzy albo cztery lata ;-) ), dochodzą też negatywne emocje. Ale mimo to – chwal.

Na 100% twoja młodsza pociecha, kiedy tylko zacznie być komunikatywna, zacznie przejawiać fascynację i miłość do starszego dziecka – to naturalne. Podkreślaj to! Mów: „Spójrz, jak ty ją rozśmieszasz! Musisz być wyjątkowo dobrym bratem, bo do mnie aż tak nie chichocze. Ona chyba czuje, że ją lubisz” – nie bój się odebrać sobie zasług na korzyść dziecka J.

Nie zapominaj także o podkreślaniu zasług dziecka publicznie. Wypowiedziane wśród gości (i przy dziecku): „Wiecie, ja się trochę martwiłam, jak Ola poradzi sobie z Antosiem, ale ona jest super. We wszystkim pomaga, pilnuje Antosia, rozśmiesza go – no najlepsza siostra na świecie!”

  • znajdź trochę czasu tylko dla starszaka

To najtrudniejsze, ale bardzo ważne zadanie. Jeśli starsze dziecko nie będzie czuło, że malec zagarnął cię całkowicie (czytaj: odebrał), to nie będzie się na niego wściekał. Musisz więc wygospodarować trochę czasu tylko dla starszej pociechy. Czasem olej zmywanie albo zamów gotowy obiad, a zamiast tego pooglądajcie przytuleni bajkę albo poukładajcie puzzle. To momenty, w których warto przytulić dziecko i powiedzieć tylko jemu, na osobności: „Wiesz, bardzo cię kocham. Jesteś cudowną córeczką i cieszę się ogromnie, że cię mam.” Aby starsza pociecha potrafiła kochać młodszą, nie może bać się, że ta odbierze mu miłość rodziców.

Dobre relacje pomiędzy rodzeństwem - tego nie rób

Nie dopuszczaj do sytuacji, w których rozpływasz się nad maleństwem, a drugie dziecko próbuje znaleźć sobie zajęcia albo siedzi smutne i to obserwuje. Nie porównuj i nie stawiaj jedno z dzieci za wzór. Nie mów ciągle „ustąp mu, jest młodszy”, bo w końcu usłyszysz: „Nienawidzę go, było lepiej, kiedy go nie było”. Unikanie tych błędów plus zwrócenie uwagi na dobre wskazówki to pierwszy krok ku naprawdę głębokiej więzi między dziećmi.

Autor
Karolina Wojtaś
fot.
Fotolia