Jak rozpoznać, że dziecko chce spać?

W teorii wszystko jest proste: zmęczone dziecko powinno błyskawicznie zasnąć. W praktyce nie brakuje rodziców, którzy umęczeni próbami uśpienia niemowlęcia zadają sobie pytanie ...

dziecko chce spać

W teorii wszystko jest proste: zmęczone dziecko powinno błyskawicznie zasnąć. W praktyce nie brakuje rodziców, którzy umęczeni próbami uśpienia niemowlęcia zadają sobie pytanie: „co jest nie tak?” oraz „a może ono nie jest śpiące?”. Malutkie dziecko może dawać sprzeczne sygnały związane z poziomem energii i trzeba ogromnej wprawy, aby się w tym wszystkim połapać. Jak rozpoznać, że dziecko chce spać?

Zmęczone dziecko, nie chce spać! Dlaczego???

Na wstępie rozprawmy się z popularnym mitem. Mianowicie, wielu ludzi twierdzi, że im bardziej wyczerpane będzie dziecko, tym szybciej i mniej problematycznie „padnie”. Jest to też zgodne z zasadami logiki. Niemniej pamiętajmy, że dzieci są mistrzami w zupełnie nielogicznym postępowaniu. Przechodzą najtrudniejszą z możliwych drogą, wkładają sobie na głowę sedesowe nakładki, posmakują mydła – ale już jogurtu niekoniecznie, w końcu – im bardziej będą zmęczone, tym więcej energii będą wkładać w protestowanie przeciwko… wszystkiemu. W tym przeciwko próbom położenia ich spać.

Jeśli nie wierzysz na słowo – możesz spróbować „wykończyć dziecko”, czyli doprowadzić je do stanu fizycznego hiper zmęczenia. Faktem jest, że ono rzeczywiście „padnie”, ale po pierwsze – ty będziesz równie zmęczona, po drugie – sen dziecka wcale nie będzie mocny i długi. Zaniepokojone warunkami, w jakich zasnęło, będzie spało nerwowo i krótko.

Kiedy jest "idealny moment" na uśpienie dziecka?

Idealny moment na uśpienie maluszka to ten, w którym jest ono już zmęczone, ale jeszcze nie podenerwowane nasilającym się wyczerpaniem. Innymi słowy – może już trochę marudzić, dawać dyskretne sygnały zmęczenia, ale nie wpada w gwałtowny płacz.

Jak rozpoznać, że dziecko chce spać?

Według Tracy Hogg, popularnej autorki amerykańskich podręczników dla rodziców, o zmęczeniu dziecka świadczy to, że ziewa ono trzeci raz z kolei – to moment, w którym należy odłożyć maluszka do łóżka. W praktyce jednak metoda ta nie zawsze się sprawdza i wiedzą o tym wszyscy, którzy jej próbowali. Dlatego zamiast liczyć ziewnięcia, lepiej skupić się na większej ilości sygnałów:

  • kręcenie włosów, pocieranie oczu, tarcie uszu

Malutkie dzieci dysponują wieloma gestami, które mają pomóc im się rozluźnić. Niektóre dzieci kręcą kółka w pępku, inne ciągną się za włoski, jeszcze inne trą oczka albo ciągną uszy. Takie zachowanie może oznaczać, że twoje dziecko jest senne.

  • trudności w zainteresowaniu dziecka otoczeniem

Piłeczka – nie. Jedzenie – nie. Książeczka – nie. Albo wszystko jest ok, ale tylko na minutę – potem dziecko zaczyna się wyginać i odpychać proponowane atrakcje. Kiedy zauważasz, że wszystko nagle staje się nudne i „niefajne”, spróbuj położyć malca.

  • rozdrażnienie

Tata, która zawsze rozbawia śmiesznymi minami, staje się powodem płaczu? Malec marudzi, denerwuje się, trudno go czymś zainteresować i poprawić mu humor? Jeśli przyczyną nie jest ból, głód czy mokra pieluszka, to najpewniej chodzi właśnie o potrzebę snu.

  • wyciszenie

U niektórych dzieci zmęczenie przejawia się ogólnym wyciszeniem. Zwykle piszczący i bardzo energiczny maluszek leży sobie spokojnie na macie? A może dziecko, które zawsze ciągnie cię za włosy czy dotyka twojej twarzy, nagle podejrzanie spokojnie przytula się do ciebie? To także oznaki zmęczenia – i zwykle ten moment, jest idealnym, aby uśpić dziecko bez kłopotów.

Niezastąpiony przy małym dziecku - stały rytm dnia

Rodzicom, którzy mają kłopoty z zauważeniem senności u dziecka, bardzo pomaga ustalenie przewidywalnego rytmu dnia. Działa on w podobny sposób, jak i u dorosłych przyzwyczajenie do konkretnych pór jedzenia posiłków. Jeśli obiad jesz codziennie o 14, to już od 13.30 twój żołądek będzie domagał się posiłku. Jeśli będziesz kłaść maluszka codziennie o 12.30, to już od 12 będzie ono wykazywało oznaki zmęczenia. A nawet, jeśli tak nie będzie, to położenie go o stałej godzinie i tak szybko doprowadzi do drzemki.

Wprowadzenie stałego rytmu w opiece nad dzieckiem dnia nie jest trudne, ale wymaga konsekwencji – musisz dopasowywać inne aktywności i plany do dziecka, nie odwrotnie. Metoda ta jest nieskuteczna, gdy niemowlę ząbkuje czy przechodzi infekcję. Jednak w pozostałych przypadkach zdaje ona egzamin niemal w 100%.

Autor
Karolina Wojtaś
fot.
Fotolia