10 minusów pracy w domu z dzieckiem

Elastyczność godzin pracy i brak konieczności oddawania maluszka do żłobka – to dwa główne powody, dla których łączenie pracy z opieką nad dzieckiem wydaje się być fantastycznym pomysłem. W praktyce taki system ma też wiele innych zalet, ale… są też minusy. Zanim zatem wdrożysz swój plan w życie, poznaj ciemniejszą stronę życia „dwuetatowych” mam.

praca w domu wady

O niewątpliwych korzyściach łączenia pracy z opieką nad dzieckiem pisaliśmy tutaj. Teraz nadszedł czas na drugą stronę medalu. Z czym musisz się liczyć, decydując się na takie właśnie rozwiązanie?

1. Problemy w związku

W zdecydowanej większości przypadków, gdy mama podejmuje się pracy „na swoim”, rodzice decydują się na przemienną opiekę nad dzieckiem – pozwala to na oszczędzenie pieniędzy i likwiduje konieczność zaangażowania osoby trzeciej w opiekę nad maluszkiem.

Problem polega na tym, że ten sposób życia bardzo redukuje czas spędzany wspólnie: kiedy tata wraca z pracy, mama do niej idzie. Można zapomnieć o wspólnym spacerze, wycieczce, obiedzie w mieście. Po pewnym czasie może to prowadzić do konfliktów i oddalenia się partnerów.

2. Odosobnienie

Jeśli atmosfera w twoim poprzednim miejscu pracy była raczej kiepska, a zachowanie ludzi przypominało wyścig szczurów, praca tylko w swoim towarzystwie może wydawać ci się zbawieniem. Z czasem jednak – po kilku miesiącach, roku czy dwóch latach, pojawia się tęsknota za kontaktem z innymi dorosłymi. Ciągłe przebywanie w zamkniętym kręgu: „ja – dziecko - mąż” bywa męczące, a wyjścia towarzyskie są ograniczone z racji specyfiki pracy.

3. Niedbanie o wygląd

Z jednej strony praca w zaciszu domowym to cała masa plusów – nie musisz marnować czasu na makijaż, nie musisz wkładać średnio wygodnych, ale eleganckich ciuchów, nie musisz nawet się czesać – siadasz i pracujesz, choćby w szlafroku. Z drugiej – pełne poddanie się temu po pewnym czasie skutkuje poczuciem zaniedbania i obniża samoocenę. Z kolei wstanie z łóżka wcześniej tylko po to, by zrobić makijaż i usiąść w nim przed komputerem we własnym domu… cóż, wymaga to sporej determinacji.

4. Poczucie osamotnienia

Niemal każda z mam, które podjęły się godzenia pracy z opieką nad dzieckiem, w pewnym momencie swojego życia zaczyna czuć się jak w klatce. To zrozumiałe – budzisz się w domu, spędzasz w nim masę czasu, a potem idziesz do pracy… nadal nie wychodząc z mieszkania Najpiękniejszy dom nie uchroni przed tym uczuciem – jedyne, co jest rzeczywiście pomocne, to dołożenie starań, by jak najczęściej wychodzić.

5. Praca w rozpraszających warunkach

Małe dziecko nie rozumie, że kiedy mama pracuje, to nie można jej przeszkadzać. Co gorsza, nie rozumieją tego także niektórzy mężowie. Dlatego może się zdarzyć, że w trakcie czterech godzin pracy trzynaście razy usłyszysz: „Maaaaamoooo”, a dodatkowo z cztery: „Kochanie, czy mogłabyś tylko…?”. Jedynym sposobem jest tłumaczenie, tłumaczenie i żelazna konsekwencja w nieodchodzeniu od pracy, co czasem generuje rodzinne konflikty.

6. Brak zrozumienia

To przykre, ale dla niektórych praca w domu to nie praca. Zanim wszyscy zrozumieją (przy twoim sporym wysiłku), że twoje „siedzenie w domu” nie oznacza, że masz czas na kawki czy długie, telefoniczne rozmowy, czeka cię kilka asertywnych rozmów, a czasem stanowcza odmowa. Niejeden raz poczujesz się sfrustrowana, gdy będziesz jedyną osobą, z której powodu nie można urządzić wspólnego grilla, przez co padnie: „O rany, to ona nie może zrobić tego kiedy indziej?”.

7. Odkładanie pracy na później

Skoro już mowa o pracowaniu „kiedy indziej”. Cóż – jeśli twój partner pracuje na etacie, a ty masz elastyczny czas pracy, to oczywiste będzie, że w razie potrzeby to właśnie ty przesuwasz swoje zlecenia. On wychodzi o 20 do pracy, dziecko nie chce spać, bo ma gorączkę, a ty planowałaś właśnie uszyć bluzę na zamówienie? Oznacza to nic innego, jak przesunięcie twoich obowiązków. Podobnie będzie w stu innych przypadkach, co czasami rodzi frustrację… i tworzy piętrzące się góry zleceń.

8. Złość na dziecko

Jeśli sporą część swojej pracy wykonujesz podczas drzemek malucha (co odradzamy w artykule: „10 złotych zasad mamy pracującej w domu”), a tu nagle brzdąc niespodziewanie protestuje i spać nie zamierza… łatwo o złość i irytację. Czasem, czego będziesz później mocno żałować, swoje uczucia przelejesz na dziecko, a to wszystko z powodu świadomości czekających cię obowiązków i niemożności podjęcia się ich już, teraz.

9. Przemęczenie

Godząc pracę z opieką nad dzieckiem (zakładając, że stawiasz na własny biznes), rezygnujesz z płatnego urlopu – jak właściwie wszyscy, którzy wzięli zawodowe sprawy w swoje ręce. Jednocześnie, jako kobieta właściwie nieodpoczywająca, chwilami odczujesz naprawdę spore zmęczenie. Jedynym sensownym rozwiązaniem jest w takiej sytuacji jest odpuszczenie zarobku raz na jakiś czas i złapanie oddechu.

10. Brak perspektyw

Nieważne, co będziesz robić – pisać, szyć czy tłumaczyć. Jeśli jesteś dobra w swoim fachu, to szybko uzyskasz więcej zleceń, a potem jeszcze więcej i jeszcze więcej. Wtedy nadejdzie moment, w którym z ciężkim sercem będziesz musiała powiedzieć „stop” dalszemu rozwojowi swojej małej działalności. Przynajmniej do czasu, gdy twoja pociecha zacznie przedszkolną edukację. 

Pracujesz w domu i opiekujesz się dzieckiem? Podziel się w komentarzach, jak udaje ci się to wszystko ogarnąć
fot.
Fotolia

Ciąża, poród, żywienie, wychowanie i rozwój dziecka

Subskrybuj Kanał strony głównej