Co wokół nas, to i w wodzie

W wodach butelkowanych dostępnych w polskich sklepach znajdują się pierwiastki promieniotwórcze rad i uran - ostrzega miesięcznik "Świat Konsumenta".

woda butelkowana zanieczyszczona

W wodach butelkowanych dostępnych w polskich sklepach znajdują się pierwiastki promieniotwórcze rad i uran - ostrzega miesięcznik "Świat Konsumenta". W czerwcowym numerze pisma opublikowano wyniki badań na zawartość radu i uranu w 13 wodach źródlanych i mineralnych z polskiego rynku. Miesięcznik zwraca uwagę, że polskie przepisy dotyczące pierwiastków promieniotwórczych w wodzie są nieprecyzyjne, a prawo nie chroni konsumentów skutecznie.

Jak wynika z szacunków opartych o dane akredytowanego laboratorium, człowiek pijący dziennie 1,5 l wody o najwyższym poziomie izotopu radu 226, w ciągu roku przekroczy o 30 procent dawkę napromieniowania przyjętą przez naukowców za bezpieczną dla zdrowia.

Eksperci gazety tłumaczą, że rad ma 30 różnych odmian - izotopów. Tylko cztery z nich występują w przyrodzie: rad 223, 224 oraz najbardziej rozpowszechnione i najbardziej radiotoksyczne 226 i 228. Okres połowicznego rozpadu radu 226 wynosi 1600 lat. Pierwiastek magazynuje się w kościach, w tym i w zębach, w mniejszym zaś stopniu - w skórze. Do płodu przedostaje się razem z krwią matki przez łożysko, które nie stanowi bariery ochronnej. Dopiero po wielu latach mogą pojawić się skutki działania radu: m.in. rak kości, nowotwory głowy oraz degeneracja tkanek szkieletowych.

Z kolei uran to radioaktywny metal ciężki obecny w wodzie, glebach i skałach. Czas połowicznego rozpadu uranu 238 wynosi aż 4,5 mld lat, a uranu 235 - 713 mln. Do organizmu człowieka uran może przedostawać się wraz z żywnością, wodą i w niewielkim stopniu z powietrzem. Negatywny wpływ uranu na zdrowie może wynikać z jednej strony z jego promieniowania, a z drugiej z toksyczności tego pierwiastka. Może powodować uszkodzenia nerek i nowotwory.

Gazeta przyznaje, że zawartość uranu we wszystkich zbadanych wodach była niższa od bezpiecznego limitu podawanego przez WHO.

"Świat Konsumenta" podkreśla jednak, że konsumenci nie są informowani, których wód nie zaleca się pić w ilości większej niż litr czy półtora litra dziennie. Na etykietach nie ma również ostrzeżeń, które byłyby szczególnie ważne w przypadku małych dzieci i niemowląt spożywających posiłki przygotowane na bazie wody butelkowanej.

"Organizmy małych dzieci przyswajają bowiem znacznie więcej szkodliwych pierwiastków niż dorosłych. Również osoby starające się sprostać zaleceniom dietetyków i samych producentów wód, aby pić co najmniej 1,5 litra, a nawet 2 litry wody mineralnej dziennie, nie narażałyby swojego zdrowia, gdyby miały pełną świadomość, co znajduje się wodzie, po którą sięgają" - ocenia miesięcznik.

PAP - Nauka w Polsce, Agnieszka Uczyńska / 2008-06-19

fot.
Fotolia