Bilans dwulatka okiem mamy:)

Drugie urodziny maluszka to czas podsumowań dla dumnych rodziców. Nasz mały dzidziuś stał się nagle chłopczykiem, zaznaczają się już jego pierwsze konkretne cechy osobowe, temperament i własne zainteresowania

bilans dwulatka okiem mamy

Drugie urodziny maluszka to czas podsumowań dla dumnych rodziców. Nasz mały dzidziuś stał się nagle chłopczykiem, zaznaczają się już jego pierwsze konkretne cechy osobowe, temperament i własne zainteresowania – na przykład szczególny pociąg do "bum bumów" :)

Kubuś podkreśla swoje Ja, z ogromną akcentacją na – "Ja chcię" ... na bieżąco sygnalizując rodzicom swoje potrzeby i pragnienia. Ma swoje ulubione przysmaki – z ogórkiem zielonym i kotlecikiem na czele. Z namaszczeniem wypija swoją ukochaną herbatkę, zresztą co chwila domaga się głośno ulubionego "tu -tu" ...

Postacią kultową dla naszego dwulatka jest - Garfield. To ulubiony "mio" ( czytaj – kotek ), który w pięć minut potrafi rozbawić do łez naszą kruszynę. Jeżeli bajka zostanie brutalnie wyłączona przez rodzica - Kubuś komunikuje dosadnie: "Jeście Mio" albo "Prosię Mio Tato" ....

Ale są też inne stworzonka robiące na Kubusiu piorunujące wrażenia – Sara – wspaniały piesek sąsiadów no i "wafy" (gołębie), z którymi można podzielić się własną bułką...

No właśnie – bułka, duża, świeża tradycyjna buła to najdoskonalszy przysmak naszego syna. Należy ją obgryźć dookoła, wszak interesująca jest tylko chrupiąca skórka:) Bułka i "tu-tu" muszę stać w pogotowiu od rana bo inaczej nasz maluszek ma nietęgą minę po przebudzeniu :)

W sytuacjach konfliktowych, związanych z przejawami tak zwanego młodzieńczego buntu Kubuś doskonale zdaje sobie sprawę jak przekupić mamusię, bo amantem jest od urodzenia. Odpowiednia dawka buziaczków zdziała wiele :)

Ku zdumieniu dziadków Kuba zmienia się teraz każdego dnia, a to odkrywając nowe słówko, pokazując nowy gest, czy poprzez coraz bardziej twórczą zabawę...

Zastanawiamy się tylko, gdzie się podział nasz mały dzidziuś:)???

autor: Ania Latta-Pisarek

fot.
Fotolia