Jak zrobić zabawki sensoryczne? DIY dla Taty i Mamy!

O zabawkach ułatwiających integrację sensoryczną mówimy najczęściej wówczas, gdy dziecko ma z tą sferą kłopoty. I rzeczywiście, swoisty „doping” rozwoju dziecka jest w takiej sytuacji konieczny.
Jak zrobić zabawki sensoryczne DIY

Prawidłowa integracja sensoryczna

Warto wiedzieć, że o prawidłową integrację sensoryczną można dbać nawet, jeśli dziecko nie przejawia żadnych zaburzeń rozwoju. Świetnie w tym celu sprawdzą się zabawki DIY, czyli zrobione samodzielnie. Aby wspierać rozwój dziecka i świetnie się z nim bawić, naprawdę nie musisz mieć grubego portfela!

Oto kilka naprawdę ciekawych propozycji. Są idealne dla prawdziwych amatorów – innymi słowy, wcale nie musisz mieć smykałki do rękodzieła, aby je stworzyć (ba, możesz nawet mieć dwie „lewe ręce”). Jeśli lubisz bawić się w tworzenie, tym lepiej – na pewno poniższe przykłady będą dla ciebie nie tyle wytyczną, co jedynie inspiracją i wskazówką. Do rzeczy – oto zabawki sensoryczne, które możesz wykonać samodzielnie.

Mata sensoryczna - stymulacja zmysłu dotyku

Aby było ciekawiej, podamy „przepis” na matę w dwóch wersjach. Pierwsza będzie stymulowała zmysł dotyku i przeznaczona jest raczej dla starszych dzieci (od trzech lat). Wystarczy, że amatorsko zszyjesz kilka kwadratów tkanin, a następne wypełnisz je (i znowu zaszyjesz) różnymi drobiazgami. Może być to np.: groch, folia, folia bąbelkowa, czy małe kamyczki. Zadaniem dziecka jest chodzenie po tak przygotowanej macie i odgadywanie, co jest w środku. Oczywiście już samo bieganie po niej jest cudownie przyjemne.

W drugim wariancie – dla niemowląt, do tkaniny przyszyj różne kolorowe metki, plastikowe lustereczka, puchate kulki – wszystko to, co będzie ciekawe, ale i bezpieczne dla dziecka.

W przypadku starszych dzieci kolorową matę własnej produkcji można wykorzystać podwójnie. Dzięki różnemu wypełnieniu trenujemy zmysł dotyku, a użycie różnych kolorów pozwoli nam na tworzenie różnego typu zagadek i zadań („policz czerwone kwadraty”).

Kostka sensoryczna

90 albo i nawet ponad 100 złotych za kostkę sensoryczną? O nie – nic z tego! Zdecydowanie lepszym pomysłem jest wykonanie takiej zabawki zupełnie samodzielnie. Jak? To proste!

Najpierw wytnij kwadraty z kawałków tkanin o różnych fakturach i kolorach. Będą one tworzyć boki kostki. Następnie zszyj kilka z nich (ale nie wszystkie), wypełnij wnętrze – np. poświęcając poduszkę i doszyj ostatni kawałek. Nie martw się, nie musi mieć perfekcyjnego kształtu kwadratu – Twoje dziecko na pewno tego nie zauważy ;-).

Ostatni etap to doszycie stymulujących elementów. Mogą być to uwielbiane przez dzieci metki, puchowe kuleczki czy szeleszcząca folia (dla bezpieczeństwa dodatkowo obszyta tkaniną). Pamiętaj przy tym o istotnej kwestii – nie musisz szyć ładnie, ale musisz robić to porządnie. Nic nie ma prawa odpaść.

Hałasujące pojemniki - stymulacja zmysłu słuchu

Ćwiczenie zmysłów to nie tylko działanie na dotyk. Warto także stymulować słuch. Nie zrobisz tego łatwiej, niż wypełniając różnej wielkości plastikowe buteleczki i pojemniki. Do środka wsyp np. kaszę, groch, makaron, monety czy dzwoneczki – wszystko to, co wywoła różne dźwięki. Następnie dokładnie zamknij (a najlepiej dodatkowo podklej) pojemniki – oto zabawki gotowe. Dajemy 100% pewności, że twoja pociecha będzie zachwycona.

„Memo” kartoniki - stymulacja pamięci

W ramach integracji sensorycznej warto także stymulować pamięć. Chociaż zabawki typu „memory” nie są bardzo drogie, to nie zawsze mamy blisko do sklepu albo właśnie chcemy oszczędzić chociaż i dwadzieścia złotych. Jak to zrobić?

Wykorzystaj gruby karton i kolorowe pisaki. Następnie stwórz pary takich samych obrazków. Zabawka DIY ma tę wielką korzyść, że sama decydujesz o tym, co znajdzie się na kartach. Wykorzystaj to i sięgnij po tematykę, którą interesuje się dziecko. Jeśli jest to coś bardziej skomplikowanego (np. bohaterowie z bajek), to możesz wydrukować podwójne rysunki z sieci i przykleić je na kartoniki.

Książeczka edukacyjna

Kolejny banalny sposób na stworzenie wspaniałej zabawki. Czego potrzebujesz? Na początek oczywiście chęci i w tym przypadku – nieco więcej wolnego czasu. Najpierw musisz bowiem zszyć kilka kawałków tkanin tak, aby stworzyły książeczkę (jedną „kartkę” powinny tworzyć dwa połączone kawałki tkaniny, nie jeden!) Potem tworzysz „treść”. Są to luźne sznurowadła, które dziecko wykorzystuje do uczenia się wiązania, amatorski zegar, kawałki tkanin o różnych kształtach, które przykleja się na rzep do identycznych kształtem miejsc na stronie.

Zabawki zrobione przez mamę są nie tylko tańsze, ale i mają drugie dno – można je cudownie spersonalizować. Spraw zatem niespodziankę swojemu malcowi i umieść na zabawce jego imię albo zdjęcie – dzięki temu twoja zabawka będzie nie tylko pożyteczna, ale może też zostać tą ulubioną!

Autor
Karolina Wojtaś
fot.
Fotolia