Czy niemowlętom czytać książki.

Ktoś może powiedzieć a po co przecież niemowlęta nie umieją nawet mówić i niczego nie rozumieją. Takie myślenie to błąd. Właśnie już teraz jest odpowiedni moment, aby zacząć wspólne oglądanie i czytanie książek (dostosowanych do wieku dziecka).

czy niemowlakowi czytać książki

Ktoś może powiedzieć a po co przecież niemowlęta nie umieją nawet mówić i niczego nie rozumieją. Takie myślenie to błąd. Właśnie już teraz jest odpowiedni moment, aby zacząć wspólne oglądanie i czytanie książek (dostosowanych do wieku dziecka). Wszystkie maluchy uwielbiają oglądanie obrazków z kimś, kogo kochają. Siedząc przytulone na kolanach mamy lub taty czują się szczęśliwe i bezpiecznie. Kiedy regularnie czytamy książki z naszymi dziećmi obdarzamy je czymś niepowtarzalnym na całe życie. Takie dzieci na całe swoje życie zyskują w książkach źródło radości, ciekawości i pociechy w każdej sytuacji.

Czytając dzieciom książki umożliwiamy im lepszy start życiowy

Wystarczy tylko pół godziny czytania każdego dnia, by nasze maleństwo mimochodem nauczyło się wielu rzeczy. Takie dzieci wcześniej i chętniej zaczynają mówić i zachowują tę przewagę do końca życia. Potrafią się też łatwiej skoncentrować na jednej czynności - co jest bardzo ważne nie tylko w szkole ale również w ich całym późniejszym życiu.

Niemowlęta nie będą od razu siedziały spokojnie w jednym miejscu i cichutko słuchały całego wierszyka. Maluch może w każdym momencie przerwać czytanie, wrócić do poprzednich albo następnych stron lub ogryzać róg książki. Z biegiem czasu każde dziecko zrozumie, że w książkach są ciekawe historyjki i zacznie ich słuchać. Dzieci lubią pokazywać obrazki i słuchać jak osoba czytająca je nazywa: „Tak, właśnie, to jest kotek! Jak robi kotek?" Dzieci same najlepiej wiedza, co już pojmują i jaki dalszy etap jest odpowiedni. Każde dziecko rozwija się inaczej. Chcą one brać czynny udział i samodzielne decydować, która strona ma być oglądana i jak często. Niemowlęta pokazują dorosłym, co je bawi. By wiedzieć, czego potrzebują, trzeba je obserwować przy oglądaniu książeczek tak samo jak przy każdej innej czynności. Czytanie na głos niemowlęciu stymuluje rozwój jego mózgu. W tym okresie najlepsze sa krótkie rymowane wierszyki.
 
Między pierwszym a drugim rokiem życia dzieci chętnie słuchają krótkich historyjek o nich samych i o rzeczach, które je otaczają: o wstawaniu, myciu, jedzeniu, przewijaniu, o wspólnych zakupach. Maluchy uwielbiają, kiedy przy wspólnym czytaniu naśladujemy głosy różnych zwierząt i używamy innych dźwiękonaśladowczych określeń. Dzieci chcą aktywnie uczestniczyć we wspólnym czytaniu książek, dlatego pozwólmy im obracać stronice książek. Chcą abyśmy je pytali: „ojej, a kto schował się pod stołem?" Są dumne, kiedy nam odpowiadają.

W wieku około trzech lat dzieci rozumieją już o wiele więcej i dłużej nam się przysłuchują. Chcą decydować samodzielnie, jaka historyjka ma być opowiedziana i jaka książeczka ma być czytana. Trzylatki bardzo lubią opowieści o zwierzętach, bajdurzenie i zwariowane historyjki, w których zdarzają się rzeczy, jakich naprawdę nie ma. Dzieci, którym rodzice i opiekunowie dużo czytają znają bajki i wiersze na pamięć. To też czas, kiedy dzieci zaczynają zadawać różne pytania, kiedy możemy z nimi rozmawiać o tym, co przeżyli bohaterowie książek, co jest dobre, co złe. Czytanie kilkulatkowi rozbudza w nim ciekawość świata i pomaga mu zrozumieć siebie i innych.

Badania naukowe wskazują, że każde dziecko, bez względu na wiek, powinno mieć codzienny kontakt z książką,

Co daje wspólne czytanie?

  • Buduje mocną więź między dorosłym a dzieckiem;
  • Pobudza rozwój mózgu;
  • Wzbogaca słownictwo malucha, poszerza wiedzę;
  • Rozbudza zainteresowania, rozwija wyobraźnię;
  • Uczy myślenia, pomaga w zrozumieniu siebie, ludzi i świata;
  • Pobudza rozwój emocjonalny, rozwija wrażliwość,
  • Uczy wartości moralnych, wpływa na zmianę postaw;
  • Sprzyja szybszemu samodzielnemu mówieniu, a później pisaniu i czytaniu;
  • Kształtuje nawyk czytania na całe życie;
  • Chroni przed uzależnieniem od telewizji.

Jak wybierać książki dla dzieci

  • ciekawe dla dziecka i dostosowane do wieku
  • dostosowane do wrażliwości dziecka - nie wzbudzające lęków i niepokojów
  • napisane lub tłumaczone poprawną i ładną polszczyzną
  • uczące racjonalnego myślenia
  • promujące pozytywne wzorce postępowania
  • unikające stereotypów kulturowych związanych z rasą, płcią itp.
  • budujące pozytywny stosunek do świata i wiarę w siebie

W artykule, który został opublikowany w tygodniku Polityka - nr 24 (2302) z dnia 16-06-2001;  „Uszatek wiecznie żywy. Cała Polska czyta dzieciom. Co i jak wybrać z półki w księgarni?" autorstwa Magdaleny Strzałkowskiej znajdziemy kila cennych rad.

Na co warto zwrócić uwagę, wybierając książkę dla dziecka

  • Czy książka ma autora. Niewiele warte przeróbki i kalki z wydawnictw zachodnich zwykle go nie mają. Ten, kto tłumaczył je niechlujnie i wyłącznie dla pieniędzy, po prostu nie ma się czym chwalić.
  • Czy nazwisku znanego pisarza nie towarzyszy małe słówko „według", zwykle pisane drobną czcionką. „Brzydkie Kaczątko" według Hansa Christiana Andersena to zupełnie inne dzieło niż utwór pod tym samym tytułem Hansa Christiana Andersena.
  • Ile jest tekstu na stronie. Dwa czy cztery wersy na co drugiej kartce to jednak trochę za mało, żeby mówić o obcowaniu z dziełem literackim. Zwłaszcza jeśli druk jest bardzo duży.
  • Bogata oprawa. Książki pięknie wydane, duże, bardzo bogato ilustrowane wskazują na zamożność wydawnictwa. Takie wydawnictwa zarabiają zwykle na kalkach z wydań wielojęzycznych. Warto uważnie przyjrzeć się książce, przeczytać choćby pobieżnie dwie trzy strony. Kupując książkę nie trzeba się spieszyć.
  • Jak zilustrowana jest książka. Już dla trzyletnich dzieci można wybrać kilka książek, w których ilustracje nie występują na każdej stronie. Obraz powinien iść za słowem, nie narzucać się. Kolorowe ilustracje mogą pobudzić wyobraźnię, ale nie powinny zdominować tekstu.
  • Disney - warto pamiętać, że ta firma zajmuje się przede wszystkim produkcją filmową. Książki są dodatkiem do filmu, równie ważnym co koszulka lub czapeczka z kaczorem Donaldem. I równie niewiele w nich literackiej treści.
fot.
Fotolia