10 zabaw wspierających rozwój motoryki małej u dzieci

Dowiedz się jakie zabawy wspierają rozwój motoryki małej i jak ćwiczyć małe dłonie.

zabawy dla dzieci motoryka mała

Nie każda sfera rozwoju, w której dziecko wykazuje pewne zaległości, wymaga natychmiastowej konsultacji pedagogicznej i intensywnej terapii w gabinecie. Niektóre „braki” możemy stwierdzić sami i rozpocząć proces wyrównawczy samodzielnie, w zaciszu domowym. Jest tak na przykład, gdy mówimy o motoryce małej.

Motoryka mała to wszystkie ruchy wykonywane przez dłonie oraz palce. W okresie pierwszych lat życia dziecka dochodzi do jej intensywnego rozwoju, jednak mimo to często pojawiają się drobne problemy – widoczne już u dzieci dwu- i trzyletnich. Aby kłopoty nie nasilały się i nie skutkowały późniejszymi kłopotami w szkole, warto pracować już nawet z takimi maluchami.

Co powinno umieć dwu-trzyletnie dziecko?

Umiejętności z zakresu motoryki małej możemy sprawdzić samodzielnie, w domu. Oto, co nie powinno stanowić problemu dla naszej pociechy:

  • wrzucanie niewielkich przedmiotów w otwory
  • nawlekanie koralików na sznurek (oczywiście chodzi o korale z wielkim oczkiem i sztywniejszy sznurek)
  • odkręcanie lekko zakręconych pokrywek, otwieranie pudełek
  • układanie wież z 5-8 klocków (klocki drewniane lub gładkie plastikowe o dość sporych rozmiarach)
  • samodzielne picie z kubka
  • umiejętne chwytanie przedmiotów, manipulowanie zabawką przy pomocy tylko jednej rączki
  • samodzielne jedzenie sztućcami (samodzielne nie oznacza „czyste i estetyczne!”)
  • używanie chwytu pęsetkowego (czyli tego, który wykonujemy, próbując podnieść np. ziarno słonecznika)
  • wskazywanie części przedmiotów (np. brzuszka misia)

Jeśli twoja pociecha nie robi części tych rzeczy, zacznij pracować nad motoryką małą. Oczywiście możesz to robić także, gdy maluch spełnia wszystkie powyższe „wymagania”. Dzięki ćwiczeniom udoskonali swoje umiejętności i… będzie się przy tym świetnie bawić.

Zabawy dla dzieci rozwijajace motorkę małą

Oto, jak możesz w prosty i przyjemny sposób zapewnić swojemu dziecku wsparcie w zakresie rozwijania motoryki małej.

1. Nawlekanie korali

Zapomnij jednak o malutkich koralikach – po pierwsze, twoja pociecha może je połknąć, po drugie – to zadanie ponad siły tak małego dziecka. Poszukaj sporych kulek (albo zrób je sama, na przykład robiąc dziurki w plastikowych, małych piłkach) i przygotuj sznurek. Dla małego ułatwienia możesz nawet pokryć go warstwą lakieru bezbarwnego – będzie sztywniejszy.

2. Malowanie

Nie wszystkie dzieci lubią rysować, ale trudno znaleźć takie, które nie lubi malować! Zacznijcie od malowania rączkami po wielkim arkuszu i stopniowo przez kilka tygodni zmierzajcie w stronę malowania pędzlami na mniejszych kartkach. Pędzle powinny być dość spore.

Ważna uwaga – przygotuj się fizycznie i psychicznie na bałagan. Jeśli będzie ciągle pouczała dziecko („ojej, mama mówiła, żebyś uważała na podłogę!”), to nici z dobrej zabawy i ćwiczeń. Kup folię malarską, aby ochronić podłogę i dywan, ubierz dziecko i siebie w stare ciuchy i po prostu się bawcie.

3. Stemplowanie

Pieczątki to ukochane zabawki wielu maluchów – na pewno i twojemu przypadną do gustu. Nie musisz ich kupować – wystarczy, że zrobisz je np. z ziemniaków i będzie malować odbijającą powierzchnię farbką.

Aby zabawa nie znudziła się zbyt szybko, urozmaicaj ją. Możesz np. kazać dziecku wybierać stemple po tym, jak zgadnie, co się na nich znajduje. („Które z tych zwierząt robi „mmuuuuu”? A które jeszcze ma biały kolor?” itd. )

4. Zabawy pacynką

Najpierw oczywiście musisz sama zorganizować małe przedstawienie – wystarczy koc i opróżniony „z wnętrzności” miś albo miękka laleczka (lepiej kup nową i od razu ją przygotuj, na zniszczenie starej dziecko może zareagować płaczem).

Kiedy ty przedstawisz swoją historię, poproś dziecko o to samo. Gdy spotkasz się z protestem, zachęć dziecko do wspólnej zabawy pt. „spotyka się miś” (mama) i lalka Zuzia (dziecko)”. I bawcie się razem.

5. Rysowanie

Idealnie byłoby, gdyby twoja pociecha zechciała naśladować szlaczki i rysować wzorki według wzoru – to jednak dość trudne zadanie dla dwulatka. Z czasem dojdziecie i do tego, ale najpierw – rysujcie kredą. Po tablicy, po chodniku, na placu zabaw. Mogą być to zarówno po prostu kółka w różnych wielkościach, jak i bardziej skomplikowane wzory. Możecie też bawić się naprzemiennie – najpierw ty rysujesz jeden element, dziecko dorysowuje kolejny itd.

6. Przelewanie

Ćwiczenia motoryki małej nie muszą odbywać się „we wtorki między 15 a 16”. Cały ich urok polega na tym, że możesz je dopasowywać do waszego życia. Czyli możesz zachęcić dziecko np. do zabawy w brodziku albo baseniku. Daj maluchowi całą masę kubków i pojemniczków i pokaż mu, jak przelewać wodę z jednego do drugiego. Zachwyt dziecka gwarantowany, a motoryka mała ma się coraz lepiej.

7. Lepienie

Lepienie z plasteliny lub modeliny jest genialnym narzędziem do wspierania rozwoju motoryki małej – koniecznie korzystajcie z tego minimum raz w tygodniu! Jeśli malec nie chce stworzyć samodzielnie np. całej postaci (zwykle jest to zbyt trudne), proś go o poszczególne elementy i łącz wszystkie. Dziecko robi główkę i oczka – ty je przyklejasz do siebie. Pamiętaj, że poprawianie po dziecku albo mówienie „daj, mamusia to dokończy/zrobi” jest bezwzględnie zakazane! To najprostszy sposób na zniechęcenia malca, więc powstrzymaj się i już.

8. Przesypywanie

Możecie przesypywać zarówno piasek w piaskownicy (zabierz nie tylko łopatkę, ale i plastikowe kubki i sitko), ale też makaron czy ryż w zaciszu domowym. W tym drugim przypadku musisz oczywiście czuwać nad zabawą – malec może w pewnym momencie zechcieć zjeść elementy waszej „zabawy” albo na przykład włożyć je do nosa.

9. Budowanie wieży

Banał, ale jakże skuteczny! Pamiętaj, by urozmaicać waszą zabawę. Organizuj wyścigi w układaniu wież albo układajcie je nie tylko z klocków, ale np. z książeczek. Każde urozmaicenie to budzenie ciekawości dziecka.

10. Przeszukiwanie worka z niespodziankami

Jeśli twoja pociecha skończy już trzy latka, możesz zaproponować jej nową zabawę – przeszukiwanie worka z niespodziankami. Do tkaninowego worka włóż kilka zabawek (najpierw pokaż je dziecku) i poproś smyka, a by próbował zgadnąć, czego właśnie dotyka – bez zerkania. Oczywiście najpierw wyjaśnij stosownym przykładem. Jeśli dziecko nie radzi sobie jeszcze z tym zadaniem, nieco je zmodyfikuj („wyciągamy tylko misie”). Z czasem pójdzie wam coraz lepiej. 

Autor
Karolina Wojtaś
fot.
Fotolia